To jeden z najbardziej utytułowanych aktorów, który wykreował wiele na prawdę kultowych ról (Rocky, Rambo na przykład) i JESZCZE NIE DOSTAŁ OSKARA! Żenada! Dostają go jakieś śmieszne aktorzyny za śmieszne rólki. A Sly nie! A to aktor, którego sława na pewno przetrwa bardzo długi czas.
zgadzam się w 10000000 % . Nie wiem za co te złote maliny. Oglądałem wszystie filmy z Sylvestrem i w każdym z tych filmów pokazał że jest wspanaiłym aktorem. Potrafi zagrać postać dramatyczną i każdą inną. Oscar musi być za film "Tough as they come".
Powinien już być za "Creeda" ale cóż , znowu coś pokombinowali , ale Sly nie odpuści ;)
Uwielbiam Sylvka za wiele rzeczy. Wg mnie jest przecietnym aktorem ale w Cop Land to było to- po prostu.
Rambo i Rocky to klasyk:)
Oczywiście! Ale ludzkość dzieli się na owce i inne zwierzęta. Owce zawsze idą w tym kierunku w którym idzie tzw: "baran-przewodnik". I właśnie to jest wprost podręcznikowy przykład. jakiś baran "zabeczał" - "Sly bee" i cały "redlik" z miejsca pojął to hasło: "Sly bee!" Ale czy kiepski aktor mógłby zagrać aż tylu wielkich ról? Przypomnę: "Rocky" to film przełomowy. Podobnie "Rambo". Ale mój ulubiony film to "Cop Land". Sly jest tam bierny, wycofany. Jest nieudacznikiem, którym wszyscy manipulują. Nie bał się zagrać przegranego losera. I zrobił to wspaniale!
Zgadzam się, postacie które stworzył, mówią same za siebie, i nikt mi nie powie że to.przeciętny aktor.bo tak nie jest
Głównie Filmy klasy B (nie wliczając Rocky i Rambo ewentualnie jeszcze można wrzucić jakaś rolę/film) pozostałe to już filmy średnia bądź słabe wiem bo oglądałem wiele z nich. Podobny przypadek co Arnold Schwarzenegger tylko, że Arni jeszcze gorsze umiejętności aktorskie i tez tylko Terminator i Predator kultowe rolę filmy na poziomie (ewentualnie jeszcze Pamięć Absolutna, ale to tak naciągane), pozostałe już średniaki bądź słabe produkcję
jasne za całokształ tworczosci powinien dostac, role w gtorych grał sa kultowe, ba ikony,, jeden z moich ulubionych aktorow
Ja mysle, ze dobrze, iz nie dostal, bo Oskary to propaganda i kolesiostwo. Jak jakis film dostal ich duzo to raczej nie ogladam, bo nie bedzie mi sie podobal. Oczywiscie sa wyjatki…
Ja również zgadzam się w 100%. Dla mnie jest to osoba, która wstrząsnęła światem filmu i mocno też wpłynęła na moje własne życie, poprzez takie filmy jak np. Rocky, z których można czerpać wiele pozytywnych rzeczy.
Nominację na oskara to bym widział może w Rambo 1 ale reszta to sorry nigdy nie były filmy oskarowe a raczej kino rozrywkowe.