Film jest beznadziejny. Jestem więcej niż przekonany, że powstał wyłącznie po to, żeby Madonna mogła spróbować swoich sił na dużym ekranie. Przyznaję, że nigdy nie byłem fanem jej muzyki, toteż moja opinia o niej jako aktorce, może być nieco niesprawiedliwa. Mimo wszystko jednak nie sposób nie zauważyć jej sztuczności i kompletnego braku warsztatu aktorskiego. Realizacja jest zupełnie przezroczysta. Nie wnosi niczego nowego do żadnej z dziedzin kinematografii, o życiach widzów nie mówiąc. Stanowi kolejną bezsensowną produkcję amerykańskiego przemysłu filmowego. Próbę wyciągnięcia pieniędzy przy pomocy 'gwiazdki'. Aż nie wiem co dalej pisać... Chyba już nic. Film jest bezbarwny, niemy i równie dobrze mogłoby go nie być. Szkoda nie niego czasu.
RAcja film to komercha, ale nie mozesz anzywać maodnny "gwiazdką"! To największa gwaizda naszych czasów. Obok BEatelsów i Elvisa to najważniesza postać muzyki. To Gwiazda przez duż "G' a nie gwiazdka!
wiesz, mysle ze nie mozna tak pisac...brak warsztatu aktorskiego! jakby tak popatrzec na aktorow za oceanem, niewielka garsc konczy jakies studia, a w szczegolnosci studia aktorskie.. Brad Pitt, Julia Roberts,Harrison Ford, czy nawet Tom Hanks nie konczyli zadnych aktorskich warsztatow nie mowiac juz w ogole o szkole... problem madonny, ktora jest ikona muzyki..polega na tym,ze jest obsadzana w durnych scenariuszach, przyjmuje nie zawsze inteligentne role, albo po prostu za bardzo chce wypasc dobrze. Jej Evita, byla rewelacyjna bo zagrala jakby sama siebie... dziewczyna bez matki,dochodzaca do sukcesu trudem. Ona musi poczekac na role, ktora jest jej pisana...i wydaje mi sie ze bedzie kiedys calkiem dobrze, to chyba tylko kwestia czasu, a poza tym... my wiemy o madonnie tak duzo, ciagle o niej pisza w gazetach, non stop jest w tv, koncertuje , zarabia olbrzymie pieniadze, adoptuje dzieci i to rowniez w jakis sposob przyslania jej (zgadzam sie marne granie), bo ciezko nam uwierzyc ze madonna moze byc kims innym niz...madonna!
Wybierając ten film chciałam aby to była lekka i przyjemna komedia romantyczna,a wyszedł chyba melodramat... Strasznie mnie ten film zawiódł...