No Sharon najlepsza, ale Palminteri to jakby z kiepskiej kreskówki uciekł, tak przerysowany, że nic tylko śmiać się pozostaje, nie da się uwierzyć, że jakakolwiek kobieta by z nim być chciała. Trochę bez sensu intryga, bo Sharon niby dostaje wyrzutów sumienia, ale do samego końca prawdy nie powie. Adjani męcząca na dłuższą metę, a film robi się bardzo przeciętny z czasem.