Chyba tylko dla fanów teorii spiskowych i ukrytych lóż masońskich. No i dla tych co ekscytują się prostym kinem akcji, bo pilotażowe dwa odcinki serwują nam raczej mało przyjemny powrót do przeszłości, kiedy to seriale robiono tanio, kiepsko i były mało wymagającą rozrywką. Właściwie, to można odnieść wrazenie, ze "Agent X" przeleżał gdzieś zamrożony w telewizyjnej szufladzie i ktoś postanowił wrzucić go teraz :P
http://moviesroom.pl/na-pierwszy-rzut-oka-1-sezon-agent-x-recenzja-serialu-z-sha ron-stone/