Uwielbiam Madonnę. Jestem pod wrażeniem, jak ciągle się zmieniała. Tyle lat na scenie
i tyle nowych wcieleń. Prowokowała bądź zachwycała. Pod tym względem żadna
piosenkarka nie dorasta jej do pięt. Zapraszam na mojego bloga, na którym znajdziecie
takie krótkie przypomnienie jej wcieleń :-)
http://zwariowanyswiatanity.blogspot.com/2010/08/madonna-mistrzyni-kamuflazu.htm l