Cóż... więc ja napiszę 3-eci. Pan Webber jest wspaniałym kompozytorem. Nie sądzę, aby czymś równie wspanałym nas jeszcze zaskoczył, czego szczerze żałuję.Jest dosyć szumnie o Upiorze Opery z 2004 roku. Mnóstwo tematów a u Pana Webbera? NIC. Szkoda, jest wart, aby wymieniać jego nazwisko nie tylko w notkach filmowych, ale chwalić go również wyłącznie pod jego własnym nazwiskiem, na jego własnym "dziale" na filwebie.
Pozdrawiam
Ena