Znam mase uzaleznionych osob (Spokojnie mozna policzyc na setki) i NIGDY nie spotkalam osoby, ktora po jednej rozmowie z uzaleznionym i jednej wizycie na meetingu AA z miejsca odstawila alkohol (leki, dragi). Choroba jaka jest uzaleznienie jest o wiele powazniejsza niz to, co zobaczylam w tym filmie. Ale tak poza tym-...
więcejFilm o problemie alkoholowym młodego małżeństwa. Zaczęło się od picia, bo wszyscy pili, skończyło... jak skończyło.
O tym, jak trudno zmagać się z problemem właściwie w samotności. Gdy otoczenie nie rozumie, nie pomaga, nie dopinguje. Jak jedno kłamstwo rodzi kolejne - i ile trzeba mieć odwagi, by się z tego...
Od dluższego czasu nie widziałem filmu, którego bohaterowi kibicowałbym tak jak Kate; Mary
Elizabeth Winstead to naprawdę zdolna aktorka. Sam "Smashed" okazał się kinem nie tylko
poruszającym, ale i angażującym, a nawet zaangażowanym. Obficie możnaby chwalić ten film,
bardziej dramatyczny niż komediowy. 8/10.
Ze względu na Aaron'a. Mm... Ciachoo. ;) Ale pewnie trochę sobie poczekam skoro jeszcze nie
ma nawet plakatu. Poczekam na oryginalną wersję, bez napisów czy tym bardziej lektora. Ale
będę czekać z niecierpliwością ;D
Przed państwem Najlepsza Aktorka Ubiegłego Roku, dajcie jej szansę a zapomnicie o Lawrence i Chastain. Tam gdzie Mary Elizabeth Winstead nie starczy talentu lub scenariusza nadrabia niesamowitą odwagą, charyzmą i przebojowością. To jest jej film, pewnie drugiej takiej okazji już nie dostanie. Szkoda.
Co do filmu,...
Jak w temacie. Nie jest to na pewno poziom "Nazywam się Bill W.". Taka miła i ładna alkoholiczka, szybko nawrócona aż się chce z nią walnąć kilka drinków. Wystarczyła jej jedna rozmowa i już sukces. Całkowicie odrealniona historia. To prawda, że są różne oblicza alkoholizmu. Jednak to pokazane w filmie jest mało...
Świetne dialogi. Jeśli ktoś natomiast spodziewa się galopującej akcji, strzelanin i helikopterów to
będzie rozczarowany.
Może bardziej znośny i odrobinę ciekawszy staje się po wypiciu kilku drinków ? Bo na trzeźwo to porażka !
jestem na nie, reżyser nie przekonał mnie swoją wizją, bardzo szybki film, za krótki jak na taką problematykę, pobieżnie wszystko zostało potraktowane; czuję się rozczarowany, bo uwielbiam amerykanskie kino niezależne, a tu klapa; aktorsko wypadł bez szału, mam wrażenie, że Winstead zbytnio się starała, przez co...