Przyjemny film. Kiedyś widziałem ten tytuł na kasecie video, postanowiłem sobie teraz przypomnieć. Film ma potencjał, ale troszkę brakuje mu klimatu, o który aż się prosi ze względu na wątek kryminalny przewijający się w tle. Z kolei wadą jest to, że właśnie ów wątek nie został należycie rozwinięty. Troszkę to wygląda tak jakby twórcy nie do końca wiedzieli jaką historię chcą opowiedzieć - czy sfrustrowanej kobiety, która szuka innego, bardziej ekscytującego życia, czy też też kobiety, która wdała się w aferę kryminalną.
Czegoś na pewno brakuje.
To jest typowa dla lat osiemdziesiątych (ach, te lata 80!) produkcja - ktoś niepozorny, znudzony życiem, codziennością, niespodziewanie trafia w sam środek dziwnych wydarzeń (np. "Po godzinach", "Ucieczka w noc" itp).
Bez wątpienia aktorzy ratują ten film. Madonna jest dość bezbarwna, ale z drugiej strony jej obecność przypomina mi czasy dzieciństwa i Wideoteki Krzysztofa Szewczyka oraz parę innych spraw :)