Świetna obsada i dobre dialogi, ale zabrakło głębi w ostatniej ćwiartce filmu.
Na 1966 rok, to bardzo dobry film.
a to się właściwie nie zdarza. Film precyzyjny jak szwajcarski zegarek. Wszystko jest tu na swoim miejscu, wszystko działa. I wszystko w tym filmie zachwyca.
Reżyserska dyscyplina Arthura Penna,
aktorstwo:
MARLONA BRANDO - w moim odczuciu rola zycia
ANGIE DICKINSON - silnej kobiety silnego mężczyzny,
dzikiego...
Nie zapowiadał się na taką ucztę. Brando, Redford, Fonda, Duvall i reszta aktorów, tworzą niesamowity spektakl. Brawa dla Arthura Penna. Radzę nie czytać opisów oraz innych komentarzy - tylko zabierać się do oglądania. : )
Świetnie pokazane małomiasteczkowe układy gdzieś w sercu Teksasu. Wiele wątków schodzących się na koniec filmu w jedno. Pożarna, stateczna społeczność, ale im bliżej przysuwasz soczewkę obiektywu tym bardziej wszystko kipi od nienawiści, zazdrości i frustracji …
Cała plejada gwiazd: Brando (wyjątkowo świetny),...
Główny bohater Reeves (grany przez Roberta Redforta) ucieka z więzienia, zmierzając ku rodzinnym stronom, gdzie na samą plotkę o tym zawrze, a całe miasteczko do wieczora rozpęta prawdziwą wojnę...
Pierwsze co zaskakuje to mnogość postaci, obecnie takie coś widzi się tylko w serialach (o różnicy poziomów nie...
gdy zobaczyłem w obsadzie Jane Fondę oraz aktorów którzy razem grali w "Ojcu Chrzestnym" odrazu pomyślałem, że muszę obejrzeć ten film. Nie zawiodłem się, mimo, że oglądałem go w kolorze. Jestem osobą urodzoną w latach 90' mimo tego film naprawdę mi się podobał. Przepiękna gra aktorska Jane Fondy i Marlona Brando....
Wydawać by się mogło, że to Redford będzie grać pierwszoplanową rolę. Jednak ten film należy bez dwóch zdań do Marlona Brando. I jak w temacie zaznaczyłem, nie przepadam za nim, za jego manierą gry aktorskiej, ale trzeba przyznać, że gra tu bardzo dobrze. Swoją postacią kradnie film każdemu. A przecież świetnych dużych...
więcejKolejna perełka od Arthura Penna. Z pozoru dramat obyczajowy o perypetiach uciekiniera z więzienia (Robert Redford), przez przypadek wplątanego w morderstwo. Mamy tu jednak także obraz segregacji rasowej w ówczesnych Stanach oraz portret małomiasteczkowej bigoterii nowobogackich. Przy głębszej analizie fabuły...
no i właśnie, sęk w tym, że tylko dobrym. Biorąc po uwagę materiał i wykonawców można by się spodziewać czegoś wybitnego. Nie wiem nawet do końca co szwankuje, ale sama historia wydaje się być nieco zbyt jednoznaczna(za dużo tu jednowymiarowych bohaterów). Chociaż ważne jest to, że Penn wyciągnął wnioski i już rok...
... w odbiorze film pokazujący małomiasteczkową społeczność amerykańską przez pryzmat ucieczki i ukrywania się dwóch zbiegów o różnych kolorach skóry. Obraz na pewno przerysowany i odrealniony, ale wydaje się jednak niestety prawdopodobny w realizacji. Dostało się przede wszystkim klasie średniej. Emocja goni emocję,...
więcejSzkoda tylko, że przez większość czasu monotonia zabija przyjemność oglądania. Razi tez całkowicie nierealistyczne zachowanie miejscowej ludności. Nie wiem, może jankesi sa bardziej impulsywni od europejczyków, ale rozrywkowe strzelanie do kogo popadnie chyba nie należy do typowych zachowań w USA. Akcja na złomowisku...
więcej