Film jest bardzo dobry i powstał na kanwie świetnej powieści Forsytha.
On sam, pisząc scenariusz, dokonał bohaterskich wręcz skrótów.
Wywalił 1/4 własnej powieści, żeby film był bardziej potoczysty i strawny.
Podziwiam go za to, szczerze (nie mówiąc już o tym, że wysoko cenię go jako autora bardzo realistycznych książek political fiction).
Scenariusz jest doskonały, obsada trafiona, ogląda się z przyjemnością.
Nic dodać, nic ująć.
Szacun!:):):)
Film bardzo dobry, oparty na dobrym materiale, tylko... nuudny. Wycięcie 1/4 to zdecydowanie za mało żeby akcja była dynamiczna, materiał na serial, tez zapewne nudny :). FF dobrym pisarzem był, jednym z pierwszych którego twórczość po odwilży wchłanialiśmy bez cenzury i bez... porównywania.