Koniec lata, koniec wakacji. Do dziadka pracującego w bieszczadzkich lasach przyjeżdża wnuk. Osaczeni dziką przyrodą, zdani tylko na siebie, starają się odbudować łączącą ich więź. Kamera obserwuje bohaterów i ich relację względem samych siebie oraz pięknego, ale surowego świata, który ich otacza.
Bardzo mnie zaciekawił fabularnie. Również piękne fotosy przykuł moją uwagę, powinno szykować się coś fantastycznego.
Zawsze ubolewam nad tym, że takie filmy są puszczone kilka razy na festiwalach a potem ktoś trzyma je na dysku gdzie się marnują zamiast upublicznić je światu. Na co liczą wszyscy, na tantiemy? Szkoda,...