Wybitny brytyjski reżyser i scenarzysta,
Alan Parker, nie żyje. Dwukrotnie nominowany do
Oscara twórca miał 76 lat. Zmarł po długiej chorobie.
KARIERA
Alan Parker urodził się 14 lutego 1944 roku w Londynie. Ukończył dziennikarstwo, a swoją karierę zaczynał w branży reklamowej. Nakręcił ponad pół tysiąca filmów reklamowych, by następnie - poprzez zlecenia scenariopisarskie dla telewizji BBC - zapukać do drzwi branży filmowej. Jego pełnometrażowy debiut, "
Bugsy Malone", zdobył trzy nominacje do
Złotych Globów. Kolejne filmy - "
Midnight Express", "
Sława" i "
Ptasiek", "
Missisipi w ogniu", czy "
Harry Angel" zapewniły mu status jednego z najważniejszych twórców lat 70. i 80. Jego ostatnim filmem pozostaje dramat "
Życie za życie" z 2003 roku.
Getty Images © Robert L. McElroy W przeprowadzonym przez Filmweb wywiadzie na festiwalu Camerimage mówił:
Kino to przygoda - zarówno dla widza, jak i dla reżysera. Chciałem przeżywać różne przygody, zmieniać się, próbować czegoś nowego. Nie widziałem siebie kręcącego przez 20 lat ten sam film na inne sposoby. Francuzi z kręgu Nowej Fali postulowali podobne bzdury – zawsze uważałem że to nonsens. Zmiany stylu, konwencji - to zawsze wydawało mi się ważne, pobudzało wyobraźnię. Poza tym byłem w tym dobry, radziłem sobie całkiem nieźle. Dlaczego więc miałem to zmieniać?
Cały wywiad przeczytacie
TUTAJ NAGRODY
Parker był nominowany do Oscara za reżyserię "
Midnight Express" oraz "
Missisipi w ogniu". Z ośmiu nominacji do nagród
BAFTA aż 4 zamienił na statuetki - dublet najlepszy film/reżyser ustrzelił za "
The Commitments" z 1991 roku. Był również stałym bywalcem
festiwalu w Cannes. W konkursie głównym brał udział pięciokrotnie - zdobyć udało mu się nagrodę za osiągnięcia techniczne z "
Ptaśkiem". Dwukrotnie odwiedzał festiwal w Berlinie.
Parker był również gościem festiwalu Camerimage, gdzie uhonorowano go prestiżową nagrodą za duet operatorsko-reżyserski wraz z
Michaelem Seresinem, a także, rok później, nagrodą za "wyjątkową wrażliwość wizualną".
Getty Images © Mike Marsland Alan Parker z nagrodą BAFTA, 2013
Start w tej branży zawsze jest trudny. Pojawiasz się na planie i zaczynają się problemy – małe, większe, takie, których nie da się przeskoczyć. To bardzo ważne, by mieć wokół ludzi, którym się ufa. Warto się z nimi przyjaźnić, to powinien być naturalny proces. Zaczynaliśmy razem z Już na początku zaiskrzyło – mieliśmy to samo poczucie smaku, ten sam gust, podobną wrażliwość wizualną. Komunikowaliśmy się sprawnie i szybko, szło nam bardzo dobrze. Nie ma nic gorszego dla reżysera niż konflikt z operatorem – to może zaważyć na losach całego projektu. jest genialny w swoim fachu, poza tym jest moim przyjacielem - mówił o
Seresinie.
ŻYCIE PRYWATNE
Alan Parker wychował się w robotniczej rodzinie. Był dwukrotnie żonaty (z Annie Inglis i Lisą Moran) i miał czwórkę dzieci. Wdowa po reżyserze,
Lisa Moran, pomagała mu na planie przy wielu produkcjach - była m.in. producentką "
Evity", "
Drogi do Wellville" oraz "
Życia za życie".
W 1995 roku odznaczono go tytułem Komandora Orderu Imperium Brytyjskiego.
Zgadzam się ze słowami Sidneya Lumeta: "Jest czas na pracę i czas na życie". Wiem, jak to brzmi, nie jest to może arcydzieło aforyzmu, ale trafia w sedno. Żeby wiedzieć coś o świecie, trzeba trochę pożyć. Żeby móc kręcić filmy, trzeba trochę pożyć" - mówił